Czy akumulator może się sam rozładować?

Każda bateria – niezależnie od jej typu i pojemności ulega stopniowemu samorozładowaniu. Po dłuższym czasie, nawet jeśli jej nie użytkujemy, może okazać się, że wymaga ona wymiany. Dotyczy to zarówno dużych akumulatorów samochodowych, jak i baterii w zabawkach czy ogniw zasilających sprzęt RTV, latarki. Co warto wiedzieć, aby skutecznie zapobiegać takim przykrym niespodziankom i czym spowodowany jest proces “ucieczki elektronów”?

Co to jest samorozładowanie?

Samorozładowanie jest samoistnym (niezwiązanym z zasilaniem urządzeń) procesem polegającym na stopniowej utracie energii zgromadzonej w akumulatorze. To, jak duży będzie to ubytek, zależy od wielu czynników. Składają się na nie zarówno jakość akumulatora (np. to, jaka chemia została użyta do jego produkcji), ale też wieku akumulatora, czy to, jak bardzo jest wyeksploatowany. Warto wiedzieć, że nie jesteśmy w stanie zatrzymać tego procesu, gdyż jest on właściwy dla wszystkich ogniw. Możemy jednak sprawić poprzez różne czynności, że rozładowanie to nie będzie zbyt duże.

Czy utrata energii zależy od rodzaju akumulatora?

Tak – to, jak szybko rozładuje się posiadane przez nas ogniwo, zależy m.in. od tego, z czego jest ono wykonane. Baterie litowo-metaliczne są pod tym względem najtrwalsze, bo tracą zaledwie około 2% energii na rok. Podobnie – alkaliczne. Nieco więcej, bo około 5% energii “ulatuje” z akumulatorów kwasowo-ołowiowych. Najmniej wytrzymałe są natomiast modele niklowe (10-15% w ciągu pierwszych 24 godzin, a następnie 10-15% w ciągu miesiąca). Popularne baterie litowo-jonowe już w dobę po pełnym naładowaniu będą słabsze o 5%, a później – z każdym miesiącem – stracą dodatkowo 1-2% energii.

Utrzymać sprawny akumulator, czyli jak spowolnić proces samorozładowania?

Jak już wspominaliśmy – możemy pewnymi działaniami sprawić, aby akumulator rozładowywał się wolniej.

Jeżeli zależy nam na utrzymaniu sprawności ogniwa kwasowo-ołowiowego, czyli takiego, jakie mamy np. w samochodach, to trzeba pamiętać o jego regularnym doładowywaniu – zwłaszcza jeśli auto długo stoi nieużywane. W przeciwnym wypadku dojdzie do rozładowania głębokiego, czyli poniżej końcowego poziomu napięcia rozładowania, co może skutkować uszkodzeniem ogniwa.

Litowo-jonowe akumulatory powinny przed schowaniem do szuflady zostać naładowane do wartości nie wyższej niż 3,85 V (w czym z pewnością pomoże dobrej jakości profesjonalna ładowarka do akumulatorów). Badania wykazały również, że rozładowują się one wolniej, kiedy są przechowywane w temperaturze około 0 stopni Celsjusza. Warto też zaznaczyć, że w przypadku akumulatorów starszego typu wykonanych w tej technologii oraz baterii niklowo-kadmowych (NiCd) należy przed pierwszym ich użyciem wykonać tzw. formatowanie, czyli 3 pełne cykle naładowania i rozładowania, gdyż ogniwa te charakteryzuje “efekt pamięci”.

Dobrze także pamiętać, że im wyższa temperatura, tym baterie nie tylko szybciej tracą energię, ale też mogą przegrzać się, co będzie groziło nieodwracalnym uszkodzeniem, a nawet wybuchem. Dlatego też zawsze warto poradzić się sprzedawcy odnośnie do sposobu użytkowania i przechowywania, a także dbania o konkretny model baterii. Szukasz dobrych akumulatorków? Odwiedź nasz sklep online z bateriami i uzyskaj porady specjalistów.